Dana to jak dla mnie przede wszystkim Bobby z "Miasteczka Twin Peaks",gdzie wcielił się w zbuntowanego chłopaka mającego wszystko i wszystkich (no może zwyjątkiem Shelly)gdzieś.Ogladałem też filmy "Szalona małolata" czy "Tata duch",ale nie zapadł mi w tych obrazach w pamięci.
Bobby Briggs. Postać buntowniczego chłopaka jaką stworzył Dana Ashbrook bardzo mi przypadła do gustu. Lubię tak samo bardzo Jamesa. Więc ich potyczki bardzo mnie zaaprobowały i sama nie wiem po stronie którego bym była, jak obie postacie bardzo lubie. Ach, widać serial bardzo mocno wrył mi się w pamięć, że lubie przeżywać te ich wątki. Taki jest jego urok. Kocham Twin Pekas.
Mnie najbardziej podobały się dialogi Bobby'ego z jego tatą. Spadałam przy tym z krzesła :)
Wiem, że to nie na temat , ale sprawdź bardzo dokładnie w słowniku co znaczy słowo "zaaprobowały". Czasem , gdy chce się, aby zdanie mądrze brzmiało to...wychodzi dokładnie na odwrót ;)