Przyznam szczerze, że nie byłam pozytywnie nastawiona do tego filmu głównie dlatego, bo gra w nim Tom Hanks, którego jeszcze niedawno nie darzyłam zbyt dużą sympatią. Nawet nie wiem dlaczego, po prostu jakoś drażniła mnie jego postać z wyglądu, bo tak naprawdę moja opinia o nim wyrosła tylko na tej podstawie, gdyż wcześniej nie oglądałam z nim żadnego filmu. Pewnego dnia jednak się przełamałam i, głównie ze względu na Spielberga, obejrzałam "Szeregowca Rayana" i moja opinia w jednej chwili się zmieniła. Teraz wiem, jak pozornie oceniłam tego niezwykłego aktora.Postacie grane przez niego są tak charakterystyczne,tak dopracowane, tak prawdziwe, że na długo pozostają w pamięci, a po obejrzeniu "Forresta Gumpa" nie mam już żadnych wątpliwości, by móc nazwać Toma Hanksa jednym z najlepszych aktorów.